Bardzo dobry film, ale nie dla gimbazy, trzeba dorosnąć, świetnie zrobiony , specyficzny klimat ale nie jest to łekkie, czyli trza mieć nastroja. Dodany dnia 2018-12-09 22:10:43 przez paputek1500 Limity czasowe. Może istnieć limit czasowy, w którym fundusze promocyjne muszą być wykorzystane lub wypłacone. Ograniczenia dotyczące gier. Niektóre gry mogą nie być wliczane do wymogu obrotu lub mogą stanowić jedynie ułamek ich normalnej wartości przy wykorzystaniu środków promocyjnych. Treść artykułu: Dlaczego potrzebne są ograniczenia? Lubię i komentuj limity Ograniczenia dotyczące publikacji Subskrypcje i anuluj subskrypcję Co mogą zablokować na Instagramie Aktualizacje zasad: grudzień 2019 – 2020 Jak każda inna sieć społecznościowa, Instagram ma ograniczenia publikacji. Dzięki ograniczeniom tysiące użytkowników może przesyłać zdjęcia w tym samym W Midjourney takie grafiki możesz wygenerować sam. Algorytmy sztucznej inteligencji, które są w stanie tworzyć niemal na żywo sztukę, nie są zupełną nowością. Ten pomysł jest rozwijany od kilku lat, a dziś można go testować w kilku różnych wariantach. To właśnie dzięki IFRA powstała lista 26 alergenów zapachowych ( znajdziesz ją w poście o analizie lotnych alergenów) oraz tzw. "kategorie IFRA". Kategorie IFRA to lista produktów kosmetyków i produktów chemii gospodarczej podzielona na (11 grup według starego podziału obowiązującego do 2019 roku) 12 grup: STARY PODZIAŁ. Vay Nhanh Fast Money. Autor: PAP/AT •5 sty 2022 8:41 Skomentuj Spodziewam się, że będziemy szli w kierunku utrzymania aktualnych obostrzeń, natomiast analiza dzisiejszych danych pozwoli na to, aby ostatecznie taką decyzję zatwierdzić - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Pytany o jakie obostrzenia chodzi wymienił limity miejsc i wzmocnienie kontroli inspekcji sanitarnej i policji. Piotr Müller (fot. PAP/Wojciech Olkuśnik) Piotr Müller pytany, jakie obostrzenia leżą w tej chwili na stole, odpowiedział, że te, które obecnie obowiązują. - Limity miejsc i weryfikacja pod tym kątem - podkreślił i wskazał, że największym wyzwaniem jest obecnie weryfikacja istniejących obostrzeń. Niezbędna będzie jeszcze mocniejsza kontrola przez inspekcję sanitarną, policję, choć takie kontrole się odbywają - wyjaśnił. Okres zbliżających się ferii i tych miejsc, w których będzie więcej turystów - te miejsca będą pod szczególną weryfikacją, ponieważ tam dochodzi najczęściej do naruszenia przepisów - dodał. Piotr Müller, który był gościem Programu I Polskiego Radia, był pytany o możliwe obostrzenia, które w środę może ogłosić rząd. "Dzisiaj o godz. odbywa się posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Tam będą omówione bieżące dane epidemiczne i na tej podstawie podjęte decyzje" - przekazał. Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na "Spodziewam się, że będziemy szli w kierunku utrzymania aktualnych obostrzeń, natomiast analiza dzisiejszych danych pozwoli na to, aby ostatecznie taką decyzję zatwierdzić" - poinformował rzecznik. Czytaj też: Uciążliwy lockdown coraz bardziej realny? Pytany, jakie obostrzenia leżą w tej chwili na stole, polityk odpowiedział, że te, które obecnie obowiązują. "Limity miejsc i weryfikacja pod tym kątem" - podkreślił i wskazał, że największym wyzwaniem jest obecnie weryfikacja istniejących obostrzeń. Na uwagę, że w wielu miejscach limitów i obostrzeń się nie przestrzega, Müller odparł, że "niezbędna będzie jeszcze mocniejsza kontrola przez inspekcję sanitarną, policję", choć - jak zaznaczył - takie kontrole się odbywają. PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU Heeeeeej.. wiem, długo mnie nie było... czekam na zasłużoną chłostę >D Ale bądźcie delikatni.. można mnie zbić rzucając żelkami, nie pogniewam się o to.. QwQ" Nam nam nam nam nam nam nam nam.. *^* - by kot łasuch -w- No więc cóż, dużo się działo przez ten czas jak tu nie gościłam, ale nie będę o tym opowiadać, bo zajęłoby to kilkanaście postów a to i tak gadanie o niczym xD Powiem tyle, że czuję się ograniczona siedząc w szkole przez 360 minut nie licząc przerw, ale mam chociaż różnorodne atrakcje! Na przykład na polskim Banasiaczka kazała mi i koleżance z ławki się rozsiąść do końca roku, bo za dużo gadałyśmy o dużo ciekawszych rzeczach niż tych z lekcji.. więc siedzę teraz obecnie z Loczkiem znanym również jako Shaggy - to jest moim najlepszym frendsem od 9 lat. A on ma taką zajebiaszczą dziurę w ławce i strzelamy długopisami.. więc na dobra babie to nie wyszło *^* xD Mvhahahah, niech czuje mój ból 8D Drugą atrakcją jest kaktus na parapecie w 17, sali od matmy.. kiedy mam zrobione kilka przykładów do przodu i mi się nudzi wkładam w niego rękę i się kłuję.. ( nie, nie jestem wcale masochistą, po prostu mi się nudzi.. to normalne, nie? -w-" ) .. a potem wyciągam te igły. Ewentualnie odwracam się do Patki, która siedzi za mną i rozmawiamy o naszej firmie "DEBILE & SPÓŁKA" która wejdzie w życie po studiach, których nie zrobimy ^_^ Sprzedajemy w niej różnorodne rzeczy, na przykład nutellę ze śliwkami i otrębami =w= Wymyśliłyśmy, że jak nie będzie schodzić zaczniemy sprzedawać ją pod inną nazwą... "ŚRODEK NA PRZECZYSZCZENIE" *u* Mamy też pastę z ogórków i czegoś tam jeszcze, zupę ze śledzi i wiele innych, ale głównie skupiamy się na produkcji zabawek erotycznych *^* Na przykład ostatnio na lekcji rozmawiałyśmy o lustrze weneckim. Idealne dla ludzi masturbujących się, czujących potrzebę na lekcji.. Albo przezroczysta bielizna reklamowana przez Wąsię XD Dobra, nie ważne, pomińmy to, bo ktoś uzna mnie za zboczoną, czemu oczywiście zaprzeczę =w=' Inną atrakcją może być mój bardzo wystający nerw w lewym łokciu *^* Jak nie mam co robić stuknę się nim o krzesło i wtedy mnie prąd przechodzi i się śmieję *^* Więc jakoś trwam przez te 360 minut ( nie licząc równie ograniczających przerw, na których nie mogę wyjąć telefonu z kieszeni, bo grozi to konfiskacją ) czując wewnętrzną potrzebę pójścia do domu, ale nie czując fizjologicznej potrzeby chodzenia do tablicy co powiedziałam pani od matmy, przez co zaczęła się ze mnie śmiać i powiedziała to wychowawczyni.. oj *^* Więc to były mini atrakcje z życia w szkole.. Nie uważam, że są dobre dla otoczenia, więc nie naśladujcie ich .3. Ale możecie zamawiać produkty w naszej firmie! *^* Jeszcze wkręcę do tego Myszunie... Tag >D Ekhm, na taki koniec początku pragnę powiedzieć że od nowego tygodnia mam zamiar dodać 2 części opowiadania, z którym wiele zalegam *^* To tak w gratisie, na wielki powrót Mrówki =^.^=Więc ten... przywitałam się i w ogóle.. To kończę xDSayo! ^^ I do zobaczenia niedługo z opowiadaniem~! <3~Mrówka dzwonki przejdź do menu głownegoprzejdź do logowaniaprzejdź do treściprzejdź do stopki Hej #InstaStar! Witam Cię w naszej potwornej #InstaSzkole! Siadaj do ławki i otwieraj zeszyt. Gotowy na solidną dawkę wiedzy o Twojej ulubionej apce? Oby, bo przed Tobą jeden z ważniejszych testów twojej kariery na IG. Czy wiesz wszystko o limitach na Instagramie? NIE?! To bierzmy się za wkuwanie, nie mamy wiele czasu!Kojarzysz stworka z reklamy pewnej sieci komórkowej (nju mobile), który śpiewa „ograniczenia i limity nie interesują mnie!”? Cóż... jeśli chcesz zdać ten egzamin i mieć świetnie hulającego Instagrama, niestety limity interesują Cię. A wbrew pozorom, tych na Insta jest tyle, że aż głowa mała. Czyli ile? Dużo, po prostu dużo. Łatwo w tym wszystkim się pogubić. Ale nie bój żaby! Dałeś radę wkuć tabliczkę mnożenia, dasz i sobie radę z zapamiętaniem kilku dodatkowych liczb. A w razie czego… ściąga zawsze się przyda. ;) Wylej swoje serce na piśmie, ale #bezprzesadyZacznijmy od podstaw. Skoro chcesz być #InstaQueen czy #InstaKing, musisz też być #InstaNerd. No przykro mi. Wiem, że mało kto chce być wszystkowiedzącym kujonem. Ale dzięki tej wiedzy nie tylko zabłyśniesz przed znajomymi ciekawostkami, lecz także rozwiniesz swój profil na IG #namaxa! Dałeś radę poprawić zagrożenie z matmy na 4 w podstawówce? No to dasz też sobie radę ze wkuciem kilku regułek. Uwaga leci pierwsza z nich! ŻADEN Z CIEBIE MICKIEWICZ, OGRANICZ SWÓJ TEKST DO 2200 nawet te 2200 znaków Cię przeraża co? Wyluzuj! To mniej niż pisałeś na rozprawce maturalnej. Serio. A może wręcz przeciwnie? Czujesz przypływ inspiracji i chcesz wyrazić swoje myśli w poście na Instagramie? #watchout! Gdy przekroczysz limit znaków, cały Twój elaborat zniknie tak szybko, jak Twoje szanse na 6 z WF po biegu na kilometr. Ale nie panikuj! Zawsze możesz przecież przekierować swoich czytelników na bloga, stronę na facebooku, a może kanał na YouTubie. #noproblem! Zrób wstępniaka, napisz, o co chodzi i podaj info, że reszta czeka w linku w BIO. Proste? No jasne, że proste!#nolimits? No way!Może jesteś jednak osobą, która w opisach zdjęć nie czuje #flow, więc daje sobie z nimi spokój. Raczej stawiasz na hashtagi? Niby git. ALE! Ile tych # rzeczywiście dodajesz? Pewnie tyle, ile musiałeś przeczytać lektur na polski co? Cóż mogę powiedzieć, że w obu przypadkach powinna obowiązywać zasada: Ileż można! Nie dość, że musisz trzymać się limitu znaków (tak, do niego też zaliczane są #!), obowiązuje dodatkowo limit hashtagów… #niezłecombo. Powtarzaj za mną: 2200 znaków, ale 30 hashtagów! Na co komu więcej? Już 30 to w sumie dużo. Nie? A 30 dat, które musiałeś wkuć na historię to dużo czy mało? No, mówię, że dużo. Więc weź nie szalej, to nie konkurs. I zapamiętaj moje słowa, inaczej Insta wyzeruje twój opis razem z wszystkimi #, nad którymi tak długo siedziałeś. Lepiej skup się na kilku z nich, które dobrze opisują Twoje zdjęcie. No sorry, ale nie potrzebujesz pod zdjęciem swojego bombelka hashtagu #mojakochanacóreczkanaspacerkuwparkuzlalkąimisiemwwózku. Ogranicz się do maksymalnie 15 hashatgów. To i tak dużo. I don’t like it, i love it, love it, love it…Dobra podstawę zdałeś śpiewająco. Czas na rozszerzenie! Wbijamy na #levelpro. Tak tak, ten egzamin też musisz zdać. Miejmy nadzieję, że pójdzie ci lepiej niż twoja matura z chemii. Ale spokojna twoja głowa, tu też możesz liczyć na kilka podpowiedzi z mojej strony. Zaczynamy z pytaniem numer 1: Czy na Instagramie obowiązuje limit polubień? Nawet nie próbuj zaznaczać NIE. Jasne, że obowiązuje! 60 lajków na godzinę. Nie możesz będąc w dobrym humorze, jak po otrzymaniu 6 z plastyki za obrazek rodziny w 1 klasie, lajkować wszystkich napotkanych na feedzie postów. Weź trochę przyhamuj. Za to kolejne pytanie już jest dziecinnie proste. Jakie obowiązują limity dodawanych komentarzy na Instagramie? Nie wiesz? No proszę Cię. Wiedząc, jaki jest limit lajków, możesz strzelić w ciemno, że limit komentarzy to też 60 na godzinę. To nie miał być jednak strzał na chybił trafił. Musisz to wiedzieć. Tak jak wyrwany ze snu pamiętasz w środku nocy datę Bitwy pod Grunwaldem, tak będziesz znał też ten limit. A jak nie, to zapiszesz go w zeszycie 1000 razy. Proste. W szkole nie rozdawałeś na prawo i lewo swojego zadania domowego z matmy. Tylko nieliczni mogli przepisać twoje notatki. Tej zasady trzymaj się także przy obserwacjach. Niech tylko zasłużeni otrzymują od Ciebie FOLLOW. Inaczej w końcu uderzysz w ścianę zwaną limitem obserwowanych. Ile to? Tyle, ile razy w ciągu szkolnych lat miałeś ochotę rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady. Dokładnie 7500. Zastanawiasz się, czy obowiązuje też godzinowy limit obserwacji? Bardzo dobrze, widzę, że szybko się uczysz. Oczywiście, że obowiązuje. I tu sprawa nieco się komplikuje. W zależności od okresu posiadania konta na IG limit obserwacji rośnie. Tak jak na wykresie twoich nieobecności na lekcjach w przeciągu kariery szkolnej. W pierwszym tygodniu możesz zaobserwować do 30 kont na godzinę. Później liczba ta wzrasta do 50-60 kont. A po niespełna 4 tygodniach twój limit osiąga maksimum - 150 kont na godzinę. I ani jednej obserwacji więcej. ALE UWAGA! Plot twist! Limit ten dotyczy zarówno opcji Follow, jak i Unfollow! Nie czaisz bazy? Wydaje Ci się to trudniejsze, niż cykl rozwojowy roślin nagonasiennych, który wkuwałeś na biologię? Pfff… Proszę Cię, toż to pestka! Powiedzmy, że twój limit wynosi aktualnie 30 obserwacji. Jeśli w ciągu 1 godziny zaobserwujesz 15 kont i odobserwujesz 15 kolejnych, limit zostanie wykorzystany. Bułka z masłem. Napisz proszę, chociaż krótki list… (albo Direct Message)Dochodzimy do #finalquestion. Gotowy? Twój cały test instagramowy zależy już tylko od tego pytania. Otrzyj spocone ręce, uspokój oddech i jedziemy z tematem! Jaki jest limit prowadzonych konwersacji w Direct Message? Wiem, pytanie wcale nie jest łatwe, ale egzaminator właśnie poszedł zrobić sobie kawę, zajrzyj szybko na ściągę:To zależy! Standardowo 60 NOWYCH konwersacji dziennie, ale przy większej liczbie obserwujących zwiększa się też limit prowadzonych konwersacji!Uff… Udało się. Zdążyłeś. Ale nie ciesz się zbyt szybko. Przed tobą jeszcze pytanie na 6! Chyba nie odmówisz wyzwaniu i możliwości zostania królem instagramowych nerdów? Świetnie! To jedziemy: Jaki limit słów obowiązuje w pojedynczej wiadomości Direct Message? Pytanie zwala z nóg? Pomyśl. Na pewno nie raz chciałeś wysłać elaborat do psiapsi na IG, a tu wyskoczyło ci powiadomienie. Pamiętasz? Właśnie! Limit słów wynosi 500 znaków ze spacjami! Dokładnie! Udało Ci się! Zdałeś bez zająknięcia! Właście otrzymałeś dyplom specjalisty Instagrama. Prawdziwe wyróżnienie. Tłum szaleje! Kobiety mdleją na twój widok, mężczyźni chcą uścisnąć ci rękę. To dzieje się na prawdę. Cóż, a ja mogę Ci tylko pogratulować. Zdolna z ciebie bestia. Duma mnie rozpiera. To do następnego! Elo!Twój InstaMonster Wyobraźmy sobie taką sobotę: Piękną, słoneczną, z delikatnym wiosennym wietrzykiem. Sobotę, gdy dzieci nie budząc rodziców włączają swoją ulubioną bajkę. Bajkę, w której czerwony kapturek wraz z babcia ginie rozszarpany przez wilczą watahę. W której, po rozpruciu brzuszka basiora, myśliweczek zgrabnie przegląda jelita, nijak nie mogąc dojść czy metalowy guziczek należał do młodszej, czy starszej z klanu kapturków. Bajkę, gdzie Kopciuszek śni o balu, na który nigdy nie trafi. Poniżany przez okropne siostry, w końcu jednak wyrywa się z piekła. Nie ma królewicza, ale jest całkiem sympatyczny mężczyzna, przypadkowy seks, ciąża i konieczność nagłej wyprowadzki. Wyobraźmy sobie poranek, kiedy prawda panuje na całym świecie. Kiedy tabuny ciotek rzucają gromy, a nisko latające ekskomuniki w formie talerzy, burzą spokój domowego ogniska. Ot - Drobna konsekwencja szczerości. Gdzieś w taki dzień zapłakana żona krzyczy do męża: "Nigdy mnie nie kochałeś!" Na co on, zgodnie z prawdą, odpowiada: "Owszem". Tam, w dużym mieście, szef słyszy od pracownika, żeby ów raczył się odpier....ć bo dziś sobota. Gdzie indziej młoda dama ryczy w głos. Dowiedziała się właśnie, że piesek pochowany tydzień temu ma obecnie kłopot z hasaniem po niebiańskich trawnikach, za to doskonale odnajduje się w towarzystwie robaczków. Szczera prawda zniszczyłaby naszą planetę w ciągu sekund. Na szczęście dobry Pan Bóg wręczając Mojżeszowi dwa kamienie z dziesięcioma linijkami wykazał się zrozumieniem i przebiegłością. Wśród przykazań mamy więc zakaz zabijania, kradzieży, kilka słów o szacunku dla rodzicieli, całkiem jawną autoreklamę i niejasną wskazówkę dotyczącą kłamstwa: "Nie mów fałszywego świadectwa, przeciw bliźniemu swemu". Nie - "Nie kłam". Kłam, w najlepsze, ale tam gdzie może to komuś zaszkodzić, zastanów się dwa razy i wycofaj się w pół kroku. Z uchylonej furtki ludzkość korzysta chętnie. Coraz chętniej nawet, biorąc pod uwagę zawrotną karierę słowa "post-prawda". Kłamstwo i półprawda przelewają się przez internetowe portale, wygodnie moszczą się w telewizyjnych studiach i spoglądają ze szpalt gazet. Kłamstwo stało się nieodłącznym elementem naszej codzienności. Kształtującym postawy, wpływającym na wybory i zachowania. W dobie social media rozprzestrzenia się szybko i nigdy nie umiera ostatecznie. Powtarzane tysiąc razy staje się prawdą, lub co najmniej mocno prawdopodobną hipotezą. Oni to rozumieją i nie mają oporów. Oni. Dlaczego piszę to wszystko? Ano złożyło się tak, w to sobotnie przedpołudnie, że zajrzałem na internetowy portal TVP info.

limity i ograniczenia nie interesują mnie